Nie potrafię pisać na zamówienie. Muszę być w porządku sam ze sobą- mówił radomski pisarz Grzegorz Bartos podczas spotkania autorskiego w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Pionkach.
Autor powieści „Zadymiarze” nominowanej do Nagrody Literackiej Miasta Radomia był gościem Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pionkach. Spotkanie zorganizowane zostało dzięki Miejskiej Bibliotece Publicznej w Radomiu.
W poniedziałek dwudziestego ósmego października 2019 roku w Miejskiej Bibliotece Publicznej Filia przy ulicy Leśnej odbyło się literackie spotkanie autorskie z radomskim pisarzem Grzegorz Bartosem.
- Gdy piszę muszę być w porządku sam ze sobą. Nie potrafię pisać na zamówienie – powiedział na inaugurację spotkania literackiego Grzegorz Bartos.
Internet i rozpowszechniony wirtualny świat nie jest w stanie zastąpić bezpośredniego autorskiego kontaktu z pisarzem, z człowiekiem, który tworzy i daje Czytelnikom literaturę. Na początek sezonu jesienno zimowego Miejska Publiczna w Pionkach zorganizowała spotkanie autorskie z Grzegorzem Bartosem.
Grzegorz Bartos urodził się w 1976 roku w Pakosławiu. Od lat jednak związany z Radomiem i dzielnicą miejską Planty. Autor między innymi takich powieści jak „Czapki z głów" (2007), „Rozdział zamknięty" (2011), „Opowieść o dwóch meczach i morderstwie" (2012), „Nigdzie teraz, teraz tutaj” (2015), „Cukiereczek” (2010), czy „Zadymiarze” (2019), która nominowana jest do Literackiej Nagrody Miasta Radomia. Radomski pisarz w przeszłości pracował jako operator stacji monitoringu miejskiego, barman, dziennikarz czy sprzedawca. Nie obca jest mu również emigracja zarobkowa. To na podstawie zagranicznych doświadczeń pracowniczych powstała sztuka „Nadzy i martwi”. Prezentowana była między innymi w haskim teatrze „Dakota” a także zrealizowana była jako słuchowisko w Teatrze Polskiego Radia.
- Jak określiłby Pan swoje pisarstwo? Niezależne, odbiegające od innych form literackich? Jednym słowem underground? – zapytała Ewa Gerlach z Miejskiej Biblioteki Publicznej, która przygotowała i prowadziła autorskie spotkanie z Grzegorz Bartosem.
- Na pewno niezależne. Myślę, że można tak powiedzieć, iż uprawiam literaturę z własnej pasji, a jeżeli jestem od czegoś zależny to tylko od potrzeby pisania i tworzenia – mówił bohater spotkania Grzegorz Bartos – Moja literatura ma przede wszystkim charakter obyczajowy – mówił dalej radomski pisarz.
W książkach Grzegorza Bartosa często możemy znaleźć bezpośrednie odniesienia do Radomia czy dzielnicy Planty i to zarówno w czasach współczesnych jak i już bardzo odległych. W powieści „Cukiereczek” policjant z radomskiej „jedynki” – Komisariat Policji I - prowadzi śledztwo, często wykraczające poza ramy standardowego dochodzenia w sprawie zaginięcia Eweliny Frankowskiej – byłej mistrzyni kickboxingu. Przemierza często mroczne zakamarki miasta Czerwca 76, jego zaułki, blokowiska, ślepe ulice, torowiska i dzielnicę Planty. Z kolei w książce „O dwóch meczach i morderstwie” Grzegorz Bartos wraca do międzywojennego Radomia. Przedstawia świat radomskich Żydów, aby następnie główną narrację przenieść wiele lat później. Również w książce „Rozdział zamknięty” powraca do tematu przedwojennych radomskich Żydów.
- Nie możemy zaprzeczyć, że zarówno Polacy jak i Żydzi w okresie międzywojennym żyli obok siebie. Wielu przedwojennych literatów czy ludzi sztuki jak chociażby reżyser Michał Waszyński a właściwie Mosze Waks pochodziło z rodzin żydowskich. W tym konkretnym przypadku Waszyński pochodził z rodziny o rodowodzie chasydzkim – kontynuował swą twórczą opowieść Grzegorz Bartos. Podkreślił, że ten jeden z najlepszych polskich przedwojennych reżyserów znany z takich komedii jak „Antek Policmajster”, czy „Papa się żeni” wyreżyserował również mało znany film nakręcony w języku jidysz.
Najnowsza powieść Grzegorza Bartosa nominowana została do Literackiej Nagrody Miasta Radomia. Autor w „Zadymiarzach” powraca do 1983 roku i słynnego koncertu w Radomiu, podczas którego zagrała kultowa „Republika” oraz „UK Subs”. To opowieść o ludziach utrzymana w realiach siermiężnego PRL-u. To również trochę awanturnicza i punkowa z domieszką miejskich klimatów podróż przez trudny okres schyłkowego realnego socjalizmu. Jak dziś młodym wytłumaczyć, że zakupy niezbędnych artykułów codziennego użytku były nie lada wyzwaniem? Koncerty grup rockowych czy punkowych pozwalały zapomnieć o szarej codzienności i co najważniejsze na kilka godzin pozwalały na to, aby być wolnym co w warunkach ciągłej socjalistyczno – milicyjnej inwigilacji było bardzo trudne.
Spotkanie autorskie w Miejskiej Bibliotece Publicznej szybko przerodziło się w energetyczną podróż przez kręte ścieżki literatury. Była to doskonała okazja do bezpośredniego kontaktu z pisarzem i Jego twórczością. Ponadto uczestnicy mieli rzadką okazję poznać często skomplikowane kulisy, które towarzyszą autorowi podczas pisania.
Jednym z najważniejszych zadań Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pionkach jest popularyzacja książek i ich twórców poprzez organizację spotkań autorskich. Bezsprzecznie w ten fundamentalny nurt wpisuje się spotkanie z Grzegorzem Bartosem.
ROMAN FIDO